Author: oxymedica

Ziemia – lekarstwo w zasięgu naszych stóp

Ziemia – lekarstwo w zasięgu naszych stóp

autumn-1869160_640Odkąd sięgam pamięcią mój siostrzeniec, gdy tylko ma okazję (przeważnie całe lato), chadza po ziemi boso. I choć jego młodszą siostrę martwi estetyczny rezultat długotrwałego praktykowania procederu, Bartka podobne obawy wcale nie zniechęcają – wciąż całe wakacje biega boso”. Czy to intuicyjna mądrość każe mojemu siostrzeńcowi się uziemiać? Bo właśnie to robi – bezpośredni kontakt z powierzchnią Ziemi, zwany uziemianiem (ang. earthing lub grounding), od początku dziejów praktykowany był przez człowieka. Ludzka noga i stopa wyewoluowały tak, by zapewnić nam optymalny sposób transportu – udoskonalenie tego skomplikowanego “urządzenia” zajęło ponad 4 miliony lat. Tymczasem wraz z nastaniem ery buta my, ludzie, zdecydowaliśmy, że lepiej nosić obuwie. Ale czy nie warto, choć czasem, wrócić do pierwotnych zwyczajów i bosą stopą przemierzać świat? Okazuje się, że owszem – badania dowodzą, że uziemianie ma – między innymi – działanie przeciwzapalne, zmniejsza ciśnienie krwi, pozytywnie wpływa na sen i redukuje wytwarzanie hormonów stresu.

Człowiek i promieniowanie

heartbeat-163709_640Człowiek jest istotą elektryczną. Funkcjonowanie naszego organizmu opiera się nie tylko na skomplikowanych reakcjach biochemicznych, ale zależne jest również od złożonych procesów elektrycznych. Badania EKG czy EEG mierzą nie co innego, jak właśnie elektryczną czynność naszego serca i mózgu. Co więcej, człowiek wyczuwa i wchodzi w interakcje z otaczającymi go polami elektromagnetycznymi. A współczesny świat wraz z rozwojem technologii elektronicznych wypełnił nasz dom urządzeniami generującymi pole elektromagnetyczne – telefonami bezprzewodowymi, telewizorami, odbiornikami radiowymi, sprzętem AGD itp. Czy istnieje remedium neutralizujące negatywne działanie tych pól i przywracające homeostazę w organizmie? Tak, i to w zasięgu… naszych stóp. Ujemny potencjał elektryczny Ziemi wpływa biolektrycznie i bioenergetycznie na cały ludzki organizm. Wystarczy bezpośredni kontakt z powierzchnią Ziemi. Wydaje się to bardzo proste, ale problem w tym, że coraz rzadziej mamy okazję taki bezpośredni kontakt nawiązać – obuwie skutecznie nas przed nim chroni. A szkoda, bo uziemianie wpływa niezwykle korzystnie na cały nasz organizm – przekonuje nas o tym nie tylko dobre samopoczucie wywołane bosym spacerem po zroszonej trawie, ale również liczne badania oraz tradycja – dawni uzdrowiciele i szamani wierzyli, że ziemska energia może przenikać do naszych ciał przez skórę i podeszwy stóp niosąc ze sobą leczniczą moc.

Ziemia i jej pole

lightning-1056419_640Ziemia wytwarza elektryczne i magnetyczne pole. Nawodniona powierzchnia Ziemi jest niewyczerpalnym źródłem wolnych elektronów naładowanych ujemnie. W każdej chwili nad powierzchnią naszej planety przetacza się około dwóch tysięcy burz z piorunami – większość wyładowań atmosferycznych przynosi ładunek ujemny. Dzięki temu zasoby elektronów, które podczas silnego nasłonecznienia uchodzą z powierzchni Ziemi do atmosfery, mogą się odnawiać. Kontakt fizyczny z bogatym zasobem elektronów na powierzchni Ziemi wpływa w sposób znaczący na funkcjonowanie naszego organizmu.

Uziemianie – zaskakujące wyniki badań

Wielu badaczy zgłębiających tajniki uziemiania uważa, że współczesny styl życia, który oddalił nas od bezpośredniego kontaktu z Ziemią i z jej elektrycznym potencjałem, przyczynia się do przyrostu chorób o charakterze przewlekłym oraz różnych dysfunkcji fizjologicznych. Noszone przez nas buty wykonane z tworzyw sztucznych, na wysokiej gumowej lub plastikowej podeszwie, skutecznie oddzielają nas od podłoża i uniemożliwiają wymianę ładunków. Podobnie ubrania z nienaturalnych materiałów, które coraz chętniej wybieramy, sprzyjają stałej elektryzacji ciała. A ponieważ nie mamy bezpośredniego kontaktu z Ziemią, nagromadzone dodatnie potencjały nie mają szansy wymiany elektronów. Przyczynia się to do rozregulowania naturalnych mechanizmów funkcjonowania organizmu. Badania nad leczniczym potencjałem uziemiania, które zaczęto prowadzić w latach 90-tych ubiegłego stulecia, przyniosły zaskakujące rezultaty – uziemienie okazało się generować silną i pozytywną zmianę w elektrycznym stanie organizmu oraz przywracać naturalne mechanizmy uzdrawiające i regulujące.

Wolne rodniki i kradzież elektronów

Wolne rodniki to cząsteczki, które posiadają jeden niesparowany elektron i dążą do przyłączenia kolejnego. Aby go pozyskać, doprowadzają do uszkodzenia lub wadliwego funkcjonowania wielu struktur komórkowych, a w konsekwencji – do dysfunkcji komórki. Uszkodzenia wywołane aktywnością wolnych rodników sprzyjają szybszemu starzeniu się organizmu, rozwojowi nowotworów, chorób układu krążenia i innych dolegliwości, u których źródeł leży przewlekły stan zapalny. Pewna ilość wolnych rodników jest niezbędna do właściwego funkcjonowania organizmu, problem powstaje wtedy, gdy mamy do czynienia z nadmierną ich produkcją. Skuteczną bronią w walce z nadmiarem wolnych rodników są antyoksydanty, które dostarczają wolnych elektronów. Dokładnie tak, jak Ziemia – wolne elektrony pobierane z jej powierzchni neutralizują wolne rodniki zaangażowane w reakcje zapalne i immunologiczne. Dlatego kontakt z nią jest tak ważny i niesie ze sobą liczne korzyści zdrowotne.

Uziemianie – na co pomaga?

Pionier w badaniach nad uziemianiem, Clint Ober, wspomina, że gdy wynaleziono skuteczną metodę uziemiania podczas snu i rozpoczęto badania, wyniki okazały się naprawdę zaskakujące. Osoby poddane uziemianiu w porównaniu z grupą kontrolną odnotowały:

  • 85 % szybciej zasypiało
  • 93 % donosiło o głębszym śnie przez całą noc
  • 100 % przyznało, że po przebudzeniu czuli się bardziej wypoczęci
  • 82 % donosiło o mniejszej sztywności mięśni
  • 74 % potwierdzało eliminacje bądź znaczną redukcję chronicznego bólu pleców i stawów
  • 78 % zapewniało o ogólnym lepszym samopoczuciu

Dalsze badania prowadzone po dziś dzień potwierdziły dobroczynny wpływ uziemiania na stany zapalne, odpowiedź immunologiczną, gojenie się ran oraz prewencję i leczenie chronicznych chorób autoimmunologicznych.

Najważniejsze, potwierdzone klinicznie korzyści uziemiania:

  • redukuje nadmierną lepkość krwi
  • znacznie zmniejsza stany zapalne
  • normalizuje wytwarzanie hormonów stresu
  • u osób chorych na cukrzycę obniża stężenie glukozy we krwi
  • reguluje wydzielanie hormonów tarczycy
  • podnosi poziom energii
  • przesuwa zwiększone napięcie z układu współczulnego do przywspółczulnego inicjując metaboliczną reakcję leczniczą
  • wpływa korzystnie na elektryczną aktywność mózgu optymalizując pracę układu nerwowego
  • poprawia nastrój

 
 

 Bibliografia:

Jaskulska Ewelina, Wpływ uziemienia człowieka na jego funkcje metaboliczne w spoczynku i wysiłku fizycznym, AWF w Gdańsku

Czajka Arkadiusz, Wolne rodniki tlenowe a mechanizmy obronne organizmu, Nowiny Lekarskie 2006, 75, 6, 582-586

Chevalier G., Sinatra ST, Oschman JL, Sokal K, Sokal P [2012b] Earthing – Health Implications of Reconnecting the Human Body to the Earth’s Surface Electrons, ID 291541, p.8

Chevalier G, Sinatra S, Oschman JL, Delany RM, Earthing (grounding) the human body reduces blood viscosity – a major factor in cardiovascular disease, 2013 Feb;19(2):102-10.di: 10.1089/acm.2011.0820. Epub 2012 Jul 3.

Sokal K., Sokal P., Earthing the human body influences physiologic processes, 2011 Apr;17(4):301-8. doi: 10.1089/acm.2010.0687. Epub 2011 Apr 6.

Ghaly M., Teplitz D., The biologic effects of grounding the human body during sleep as measured by cortisol levels and subjective reporting of sleep, pain, and stress, 2004 Oct;10(5):767-76.

http://www.earthinginstitute.net/

http://www.groundology.co.uk

http://www.esdjournal.com/articles/cober/bio.htm

Smog elektromagnetyczny – czy naprawdę taki groźny?

Smog elektromagnetyczny – czy naprawdę taki groźny?

Czy smog elektromagnetyczny jest rzeczywiście szkodliwy dla człowieka? Czy rosnąca liczba urządzeń elektrycznych generujących promieniowanie elektromagnetyczne powinna nas niepokoić? Czy może raczej cieszyć – przecież internet wi-fi i technologia bluetooth znacznie ułatwiają nam życie?

Ziemskie pole magnetyczne

Ziemia wytwarza pole magnetyczne do którego od początków dziejów przystosowały się wszystkie istoty żywe. Człowiek również wytwarza swoiste i delikatne pole niskiej częstotliwości (od kilku do kilkudziesięciu Hz). Pole to jest niezbędne do działania organizmu i komunikacji neuronalnej. Wszelkie urządzenia elektryczne wytwarzają zmienne pola elektromagnetyczne zaburzające pola naturalne, do których przywykł nasz organizm. Nasycenie środowiska sztucznymi falami nieustannie rośnie, a ich oddziaływanie nie pozostaje bez wpływu na nasze zdrowie. Problematyczny jest fakt, że większość osób nie czuje oddziaływania pól elektromagnetycznych i nie kojarzy gorszego samopoczucia, bólu głowy czy bezsenności z działaniem telefonów komórkowych, komputerów, lamp fluorescencyjnych itp. Tymczasem układ nerwowy człowieka jest bardzo wrażliwy na ich działanie, zwłaszcza mózg dzieci.

Promieniowanie jako czynnik stresogenny
Promieniowanie jako czynnik stresogenny
Tak mieszkamy – dom współczesnego człowieka jest pełen urządzeń generujących EMF

Naukowcy od jakiegoś już czasu badają wpływ fal elektromagnetycznych na zdrowie. Choć żarówkę wynaleziono dawno temu, jest to problem stosunkowo młody ponieważ nigdy wcześniej człowiek nie korzystał i nie otaczał się tyloma urządzeniami elektrycznymi. Wyniki badań nie są jednoznaczne, a w czasach, kiedy za przemysłem elektronicznym stoją tak ogromne pieniądze, mało komu zależy na ich przeprowadzaniu i dowodzeniu potencjalnej szkodliwości. Chociaż trudno dowieść zależność pomiędzy używaniem telefonów komórkowych a rozwojem nowotworów mózgu i może nie być ona jednoznaczna, warto jednak pamiętać, że nawet jeśli promieniowanie elektromagnetyczne nie wywołuje raka, bez wątpienia jest ono czynnikiem stresogennym i może zaburzać pracę organizmu, zwłaszcza osób wrażliwszych i tych, których mechanizmy obronne zostały upośledzone.

Dzieci – szczególnie zagrożone?

Jakiś czas temu Francja przegłosowała ustawę ograniczającą ekspozycje na pole elektromagnetyczne wytwarzane przez urządzenia wykorzystujące technologie bezprzewodowe. Zgodnie z nią wi-fi jest zakazane w placówkach opieki nad dziećmi poniżej 3 roku życia, producenci telefonów komórkowych zostali zobowiązani do zalecania zestawów głośnomówiących, zakazane zostało również kierowanie reklam do dzieci poniżej 14 roku życia. Z badań wynika, że dzieci są bardziej narażone na negatywne skutki fal elektromagnetycznych ponieważ mają cieńszą czaszkę, mniejszy mózg o lepszych właściwościach przewodzących oraz bardziej miękkiej tkance, która umożliwia lepszą penetrację promieniowania. Ponadto, okres ich ekspozycji jest stosunkowo dłuższy (ponieważ użytkowanie rozpoczyna się, gdy są młodsze). Wielu lekarzy łączy ekspozycję dzieci na EMF z rozwojem autyzmu, ADHD czy problemami z koncentracją – nie bez znaczenia jest fakt, że dolegliwości ze spektrum autyzmu to problem współczesnego świata, świata, w którym technologie bezprzewodowe królują od jakiegoś już czasu i z których nasze dzieci korzystają od wczesnych lat szkolnych. Ciekawe jest również, że niektórzy rodzice obserwują nasilenie objawów chorobowych u dzieci, gdy te przebywają w pomieszczeniach, w których natężenie pól elektromagnetycznych jest stosunkowo wysokie.

Efekty promieniowania na organizm

Jak wykazują liczne badania, fale elektromagnetyczne wpływają na organizm w najróżniejszy sposób. Schorzenia łączone z ekspozycją na EMF to, między innymi:

  1. nowotwory mózgu12
  2. inne nowotwory (białaczka, chłoniak)34
  3. zaburzenia płodności5 6 7
  4. uszkodzenia prenatalne, poronienia, wady wrodzone                                                                         8
  5. procesy autoimmunologiczne9
  6. demencja i choroba Alzheimera1011
  7. czerniak złośliwy12

W jaki sposób fale elektromagnetyczne zaburzają mechanizm funkcjonowania organizmu:

  • naruszają barierę krew-mózg (ang. BBB, brain-blood barrier) ułatwiając przenikanie toksynom
  • zmniejszają wytwarzanie melatoniny co może doprowadzić do problemów ze snem, depresji i nowotworów
  • uszkadzają strukturę DNA co prowadzi do wielu schorzeń, między innymi nowotworów
  • stymulują wytwarzanie hormonów stresu
  • zaburzają rytm dobowy
Jak się bronić?

Skoro sprzęt elektryczny w tak znaczący sposób może odciskać się na naszym zdrowiu i samopoczuciu, czy to znaczy, że mamy wyrzucić komputer, lodówkę i telefon komórkowy? Zapewne nie jest to rozwiązanie dla większości z nas. Dlatego warto pamiętać o kilku wskazówkach, które pomogą zredukować szkodliwość otaczających nas urządzeń.

  • Ponieważ szkodliwość pola i promieniowania elektromagnetycznego zależą od odległości, warto pamiętać, by urządzenia je generujące trzymać jak najdalej od naszego ciała.
  • Zastąpmy urządzenia bezprzewodowe wersją przewodową – zrezygnujmy z internetu wi-fi na rzecz połączenia po kablu, bezprzewodowy telefon stacjonarny w technologii DECT zamieńmy na klasyczną wersję z przewodem, a używając telefonu komórkowego wybierzmy słuchawkę lub głośnik.
  • Wyłączajmy z gniazdka urządzenia, które używamy sporadycznie.
  • Ponieważ to podczas snu nasze ciało się regeneruje, zadbajmy, by poziom smogu elektromagnetycznego w sypialni był jak najniższy. Usuńmy zbędne urządzenia, nie kładźmy na stoliku nocnym telefonu komórkowego, zastąpmy go klasycznym budzikiem zasilanym baterią. Jeśli chcemy pełnej ochrony przed smogiem, zainstalujmy specjalną moskitierę ochronną do ekranowania łóżek w czasie snu. Moskitiery wykonane są ze specjalnego materiału tłumiącego pola elektromagnetyczne.
  • Włączony telefon komórkowy trzymajmy jak najdalej od ciała, a gdy go nie używamy – wyłączmy.
  • Nie korzystajmy z telefonu komórkowego w miejscach o słabym zasięgu (w windzie, garażu, samochodzie), im słabszy zasięg, tym silniejsze fale wytwarzane przez urządzenie.
  • Wnętrza naszych domów wypełniajmy kwiatami i innymi roślinami doniczkowymi – zielistka skutecznie pochłania szkodliwe promieniowanie elektromagnetyczne, palmy i paprocie świetnie nawilżają powietrze, a skrzydłokwiat, dracena, bluszcz i fikusy doskonale usuwają toksyny.
  • Sprawdźmy, czy wszystkie urządzenia mają wtyczkę z uziemieniem.

Dieta ketogeniczna plus tlenoterapia hiperbaryczna – skuteczny duet w walce z przerzutami nowotworowymi?

Dieta ketogeniczna plus tlenoterapia hiperbaryczna – skuteczny duet w walce z przerzutami nowotworowymi?

Zgodnie z najnowszymi badaniami przeprowadzonymi pod kierownictwem dr D’Agostino dieta ketogeniczna w połączeniu z tlenoterapią hiperbaryczną zwiększa długość życia myszy z agresywnym rozsianym nowotworem. Główną przyczyna śmierci w przypadku choroby nowotworowej są przerzuty, czyli tzw. nowotwory wtórne. To właśnie one odpowiadają za 90 % zgonów osób dotkniętych nowotworami, ponieważ o ile istnieją skuteczne metody leczenia nowotworów pierwotnych, o tyle w przypadku przerzutów do kości, mózgu czy wątroby lekarze najczęściej są bezradni.

Grupa dr D’Agostino udowodniła, że sama dieta ketogeniczna w połączeniu z restrykcją kaloryczną spowalnia rozwój zmian nowotworowych, natomiast dieta ketogeniczna stosowana wraz z HBO wydłuża średnią życia o 80 %.

 

Wpływ tlenoterapii hiperbarycznej na myszy

Przez wiele lat podejrzewano, że hipoksja jest efektem rozrostu zmian nowotworowych. Tymczasem okazuje się, że to niedotlenienie sprzyja powstawaniu przerzutów. Naukowcy ze Szkoły Medycznej Uniwersytetu Turyńskiego wykazali, że komórki wzbogacone o białko wiążące znaczne ilości tlenu rzadziej się dzielą i nie tworzą przerzutów nowotworowych. Dalsze eksperymenty prowadzone pod tym kątem dowiodły, że zwiększenie ilości O2 docierającego do tkanki nowotworowej znacznie spowalnia jej rozwój.

 

Bibliografia:

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3510426/

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3673985

http://www.hypermed.com.au/Clinical%20Research/Ketogenic%20Diet%20-%20Hyperbaric%20Oxygenation.htm

n.htm

http://www.fasebj.org/cgi/content/meeting_abstract/27/1_MeetingAbstracts/863.2

http://kopalniawiedzy.pl/niedotlenienie-hipoksja-nowotwor-tlen,7186