Kriokomora, czyli o mocy ekstremalnego zimna

Kriokomorę stosuje się w medycynie już od dziesięcioleci. Jest to bardzo ekstremalna i krótkotrwała forma ekspozycji na zimno, bowiem czas zabiegu to 3 minuty, a jego temperatura waha się od -110 do -150 stopni Celsjusza. Lecznicze działanie takiego zabiegu wpisuje się w efekt hermetyczny, polegający na tym, że krótkotrwała ekspozycja na szkodliwą substancję czy też czynnik przynosi korzystny efekt (w przeciwieństwie do ekspozycji długotrwałej). ale jakich dokładnie korzyści możemy się spodziewać po zabiegach w kriokomorze?

  1. Lepsza koncentracja, skupienie i nastrój

Zabiegi w kriokomorze mają zbawienny i bardzo szybko odczuwalny wpływ na nasze samopoczucie. Ekstremalnie zimna temperatura wywołuje w naszym organizmie specyficzną odpowiedź hormonalną prowadzącą do uwolnienia endorfin, adrenaliny i noradrenaliny. Zgodnie z jednym z badań w którym udział wzięło 23 pacjentów leczonych na depresję lekami okazało się, że krioterapia całego ciała znacznie złagodziła wszystkie objawy depresji poza dzienno-nocnymi wahaniami nastroju. Wiadomo jest również, że czynniki zapalne przyczyniają się do depresji i niepokoju poprzez hamowanie uwalniania serotoniny przez neurony. Silne działanie przeciwzapalne krioterapii działa korzystnie poprzez zmniejszanie neuronalnego stanu zapalnego. Zgodnie z jednym z badań przeprowadzonym na pacjentach z depresją okazało się, że 15 zabiegów w kriokomorze spowodowało zmniejszenie objawów depresji i niepokoju1. Poprzez znaczny wzrost adrenaliny poprawia się również uwaga i skupienie.

2. Redukcja stanów zapalnych

Stany zapalne odgrywają decydującą rolę w każdym chronicznym schorzeniu dlatego tak ważne jest, by im zapobiegać. Jednym ze sposobów w jaki kriokomora zmniejsza stany zapalne jest zwiększone wytwarzanie noradrenaliny. Okazuje się, że noradrenalina skutecznie zmniejsza stany zapalne. Noradrenalina hamuje szlak zapalny poprzez obniżenie poziomu TNF-alfa, czynnika sprzyjającego powstawaniu stanów zapalnych. Zwiększony poziom TNF-alfa obserwuje się niemalże w każdej chorobie przewlekłej, począwszy od cukrzycy typu 2 poprzez zapalną chorobę jelit aż po nowotwory.

Badania pokazują, że stosowanie krioterapii całego ciała zmniejsza ból. W jednym z nich2 obserwacji poddano 45 mężczyzn, którzy korzystali z 3-minutowych zabiegów w kriokomorze w temperaturze -130 stopni Celsjusza. Okazało się, że poziom cytokin przeciwzapalnych Il-6 i IL-10 wzrósł, natomiast poziom cytokin prozapalnych IL-1alfa obniżył się. Efekt ten utrzymywał się najdłużej u osób, które odbyły 20 sesji w komorze (w porównaniu z 5 i 10 sesjami). Inne badanie3 przeprowadzono wśród 12 profesjonalnych tenisistów poddając ich przez pięć dni zabiegom krioterapii dwa razy dziennie. Okazało się, że w grupie poddanej kriostymulacji poziom cytokiny prozapalnej TNF-alfa zmniejszył się, natomiast IL-6 i kortyzol wzrosły. Zaobserwowano również zwiększoną efektywność uderzeń oraz szybszą regenerację.

3. Działanie przeciwbólowe

Kriokomora może zmniejszać ból poprzez redukowanie stanów zapalnych, przywracanie równowagi antyoksydacyjnej oraz zwiększenie wydzielania beta-endorfiny. W dwóch badanych obejmujących blisko 200 mężczyzn w wieku ponad 60 lat z przewlekłym bólem pleców okazało się, że krioterapia łagodzi ten ból w sposób znaczny. W pierwszym4 w grupie 40 mężczyzn, którzy odbyli sesje w kriokomorze ból zmniejszył się w sposób znaczny, w drugim5 uczestnicy poza zmniejszeniem bólu odnotowali znaczną poprawę w ruchomości lędźwiowego odcinka kręgosłupa. Podobne rezultaty zmniejszenia bólu i poprawy ruchomości uzyskano u 30 osób z zamrożonym barkiem6.

4. Pomoc w artretyzmie i reumatoidalnym zapaleniu stawów

W wyniku badań przeprowadzonych na pacjentach z reumatoidalnym zapaleniem stawów okazało się, że krioterapia całego ciała zmniejsza ból, poprawia funkcjonowanie, zmniejsza aktywność choroby i poprawia samopoczucie7. Korzyści uzyskane z zabiegów w kriokomorze umożliwiły pacjentom z artretyzmem tolerować trudniejsze ćwiczenia fizjoterapeutyczne, czyniąc fizjoterapię bardziej skuteczną. Zgodnie z innym badaniem kriokomora zmniejszyła ból u 50 pacjentów z różnymi postaciami artretyzmu, dodatkowo też poprawiła mobilność i samopoczucie tych osób8. Prowadzono też badania nad wpływem kriokomory na osoby z zesztywniającym zapaleniem stawów. U tych pacjentów przeprowadzono kinezyterapię lub kinezyterapię w połączeniu z kriokomorą przez okres 10 dni. Okazało się, że osoby z grupy z kriokomorą odnotowały znacznie większa poprawę jeśli chodzi o spowolnienie rozwoju choroby (kwestionariusz BASDAI i BASFI) oraz poprawę mobilności9.

5. Przyspieszona regeneracja powysiłkowa

Sportowcy byli jednymi z pierwszych fanów kriokomory. Wielkie gwiazdy NBA takie jak Lebron James, Grant Hill czy Shaniquille O’ Neal otwarcie mówią o niewiarygodnych efektach, jakie to narzędzie im daje poprawiając ich osiągi sportowe, łagodząc ból i przyspieszając regenerację. Kriokomora z tego względu coraz częściej gości w klubach fitness czy też zawodowych klubach sportowych. Wystarczą już 3 minuty zabiegu po treningu by sportowiec nabrał sił do następnego. W przypadku sportowców kriokomora zmniejsza opóźnioną bolesność mięśni (czyli tzw. zakwasy), przywraca pełną funkcjonalność mięśni po intensywnych ćwiczeniach, zmniejsza temperaturę ciała po wydłużonym treningu, poprawia samopoczucie i dodaje energii. W jednym z badań sprinterzy jako jedną z form regeneracji stosowali właśnie kriokomorę godzinę, 24 h lub 48 h po treningu10. Okazało się, że ci korzystający z kriokomory mieli o 20 % zwiększoną prędkość i moc do dwóch dni po zabiegu.

6. Pomoc w stwardnieniu rozsianym

Przeprowadzono również badania nad zastosowaniem kriokomory we wspomaganiu leczenia osób ze stwardnieniem rozsianym. W jednym z nich okazało się, że zastosowanie kriokomory znacznie obniżyło stres oksydacyjny w porównaniu z grupą, którą nie korzystała z zabiegów11. Zgodnie z innym badaniem przeprowadzonym na 48 pacjentach okazało się, że kriokomora poprawia ogólne funkcjonowanie oraz zmniejsza uczucie zmęczenia. Co ciekawe, efekt niwelowania uczucia zmęczenia był dużo bardziej widoczny u osób, u których wyjściowo było ono większe12. Poza tym zabiegi kriokomory stosowane przed ćwiczeniami fizycznymi umożliwiały pacjentom intensywniejszy i dłuższy trening13.

7. Efektywniejsza produkcja antyoksydantów

Reaktywne formy tlenu powstające w odpowiedzi na stres oksydacyjny przyczyniając się do uszkodzeń DNA i komórek są ważnym elementem przyczyniającym się do starzenia. Naprawa tych niekorzystnych zmian oraz zapobieganie im są ważnym elementem strategii pozostania zdrowym i ochrony przed nowotworami. Okazuje się, że ekspozycja na zimno poprzez aktywację bardzo silnych genetycznych systemów antyoksydacyjnych, k†ore działają dużo silniej niż podawane z zewnątrz antyoksydanty. I tak zgodnie z jednym z badań młodzi mężczyźni, którzy korzystali 3 min z kriokomory w temperaturze -130 stopni Celsjusza przez 20 dni podwoili aktywność jednego z najsilniejszych antyoksydacyjnych systemów w organizmie zwanego glutathione reductase oraz zwiększyli ilość superoxide dismutase o 43 %14. Podobnie wybitni kajakowcy, którzy poddali się krioterapii całego ciała przez 10 dni zwiększyli aktywność superoxide dismutase o 36 % zaś glutathione peroxidase o 68 %15. Co ciekawe, aktywacja była tym silniejsza, kim więcej zabiegów zostałorprzeprowadzonych, także widzimy, że częste i powtarzane zabiegi przynoszą większe korzyści.

Korzystne działanie białek szoku cieplnego

Myśląc o korzyściach z krioterapii naturalnie myślimy o działaniu na układ mięśniowo-szkieletowy, przyspieszenie regeneracji po wysiłku czy też ogólne hartowanie. Rzadko kto z nas zapewne zdaje sobie sprawę jak cudowne działanie ma ona na układ neurologiczny i nasz mózg. W jaki sposób? Jedną z najsilniej odczuwanych zmian w reakcji na zimną temperaturę jest znaczące uwolnienie norepinefryny do krwiobiegu jak również do miejsca sinawego w mózgu. Norepinefryna jest zarówno hormonem jak i neuroprzekaźnikiem i zaangażowana jest w czujność, uwagę, skupienie, koncentrację i regulację nastroju. Jej obniżony poziom skutkuje brakiem uwagi, skupienia i obniżeniem funkcji kognitywnych, niską energią i spadkiem nastroju. Działając jako hormon norepinefryna powoduje zwężenia naczyń krwionośnych. Norepinefryna ma również silny efekt na ból, metabolizm oraz stany zapalne.

Ale co ciekawe dla naszych dociekań neurologicznych – ekspozycja na zimno stymuluje wytwarzanie białek szoku zimna. Jednym z nich jest RNA binding motif 3 (RBM3) i możemy je znaleźć w mózgu, sercu, wątrobie czy mięśniach szkieletowych. Ciekawą funkcją pełnioną przez RBM3 jest regeneracja/restoration utraconych synaps poprzez zwiększanie syntezy protein w dendrytach, które są częścią neuronu komunikującą się z synapsą. Myszy, u których wywołano neurodegenerację poprzez infekcję prionową, a które wcześniej miały przeprowadzone dwukrotnie procedury ekspozycji na zimno były chronione przed utratą synaps – okazało się, że miały dwa razy więcej synaps niż myszy, które nie były poddane ekspozycji na zimno jeszcze 12 tygodni po zainfekowaniu. Ekspozycja na zimno również uchroniła te myszy przed dalszą neurodegeneracją. Zachowywanie synaps jest bardzo wartościową korzyścią. Ich utrata jest normalnym efektem starzenia się mózgu, a jest jeszcze większa w przypadku chorób neurodegeneracyjnych, takich jak Alzheimer czy Parkinson

Więcej na ten temat:

Kriokomora, czyli o mocy ekstremalnego zimna